#1 2010-02-07 21:00:33

Tekst z usunietego forum

Gość

Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Strasznie mnie w.. k że nikt z Majdanu nie stara się odpowiedzieć na żaden temat poruszony przez pana A M Chciuka i innych obecnie obcych piszących na tym forum.Ja postaram się opowiedzieć dzisiaj zdarzenie które wydarzyło się w roku 1946 i które nie stawia ludzi z Majdanu w najlepszym świetle, opowieść ta to relacja mojej ciotki która była naocznym świadkiem jak i w drugiej częsci także naocznego świadka z którym rozmawiałem osobiście.Zdarzenie rozgrywa się gdzieś w lecie 1946r. „ciotka z dziećmi wybrała się na wał i san „ ale zatrzymała się pod sklepem lub barem który był w domu Z. Kułagi obok domu ludowego, ponieważ pod ten bar zajechała bryczka i wszyscy byli ciekawi kto to przyjechał i jakich wiadomości można się dowiedzieć.Okazało się że tą bryczką wraca z robót w niemczech Ukrainiec z córką, przejchali prawie 1000 krn. i szukają przeprawy przez San bo od rodziny dzieli ich tylko ponad 100km. Goście są rozmowni i przekazują wszyskim relację z przebiegu ich podróży i sytuacji powojennej na całej trasie.Zebrało się wielu ludzi którzy słuchali wiadomości „ale czterech młodych ludzi którzy pili piwo bardzo szybko oddaliło się od baru polarni.
Ponieważ prom przez San w tamtym okresie był w Majdanie gdzieś w okolicy dawnej przystani łódek Kowalików to pokazano drogę podróznym i ciotka wraz z dziećmi poszła na wał przez isep obok Turka Adolka.
Po jakimś czasie gdy byli już na wale i dzieci bawiły się w trawie i zrywały kwiatki ciotka zauważyła że trzech ludzi którzy odeszli z pod baru prowadzi tego ukraińca w stronę t.z. Sławkowych skrzynek, po pewnym czasie roległo się kilka strzałow,ciotka stwierdziła że lepiej uciekać bo jak twierdziła ci panowie świadków bardzo nie lubili.Okazało się że w Majdanie był koniec powrotu Ukrainca z robót w Niemczech Jego zastrzelono a jego córkę za którą jak wcześniej opowiadał sam pojechał na roboty, czwarty z młodzieńców przewiózł promem przez San ale to już jest relacja przewoźnika Pana Kacpra Tutaka, którą przedstawię w następnej opowieści.
Opowiadacz.

Mam duże wątpliwości czy pisać dalszy ciąg tej opowieści, ponieważ wszyscy w Majdanie znają finał tej histori chyba że starsi nie opowiedzieli młodym.
Od chwili zamordowania w Sławkowych Skrzynkach ojca uprowadzonej młodej Ukrainki mineło kilka miesięcy i była już prawie jesień.Pewnego wieczoru na przewozie leniwie mijał dzień, ponieważ nie było chętnych na przepłynięcie Sanu więc przewoznik wzioł łódkę i oddał się łowieniu ryb.
Gdy zapadła już noc utawił łodkę pod wysokim brzegiem od strony Zabna zastawił wędki i czekał cierpliwie aż coś się złapie. Po pewnym czasie usłyszał głosy zbliżające od strony Zabna, z głosów zoriętował się że zbliża się kilka osób, po chwili wyrżnie usłyszał błagalne prośby dziewczyny, która zaklinała prowadzących ją „że nigdy nikogo nie zawiadomi i aby darowano jej życie. po chwili szamotaniny i dojściu nad sam brzeg okazało się że przybysze stoją bezpośrednio nad łódką przewożnika,który zamarł ze strachu i jak sam mówił chyba przez długą chwilę nie oddychał.Na nic zdały się prośby i zapewnienia dziewczyny,po chwili usłyszał przeładowanie broni i rozległy się dwa strzały. Dziewczyna wpadła do wody jednak częściowo do łódki, rozległ się plusk wody i to wystarczyło oprawcom którzy szybko oddalili sie od miejsca egzekucji.
Zdrętwiały ze strachu przewożnik do świtu przesiedział z trupem dziewczyny w łódce i gdy przyszedł zmiennik przewieźli zwłoki na brzeg i zawiadomili władze.Egzekucji dokonali ludzie z Majdanu których po głosie rozpoznał przewożnik jednak nigdy nie wyjawił kto tam był ponieważ zawsze gdy dostawał wezwania na przesłuchanie otrzymywał równocześnie inne wiadomości aby milczeć bo inaczej długo nie pożyje.
Można sobie wyobrazić jakie męczarnie przeszła młoda dziewczyna, która przez kilka miesięcy była gwałcona przez wielu niby partyzantów i gdy efekty tych gwałtów zaczynały być widoczne to posunieto się do morderstwa.Przewożnik nigdy nie wydał morderców mnie też opowiedział to wiele lat temu nie wymieniając żadnych nazwisk „chociaż w Majdanie wszyscy wiedzieli kto za te zbrodnie odpowiada.
Opowiadacz.

Może to ożywi to forum
Pozdrawiam
Mieczysław

 

#2 2010-02-08 08:38:30

Adam Maria Chciuk

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Drogi Opowiadaczu! Nie ma się o co gniewać, że brakuje odpowiedzi na poruszane w dawnym, a już w ogóle, w nowym forum. Po prostu poziom i ilość korespondencji odpowiada poziomowi zainteresowania sprawami "majdańskimi" . Uznałem, w związku z tym, że wobec braku zainteresowania nie ma sensu dalsze pisanie, i pisać przestałem, co wcale nie oznacza, że przestałem się sprawami związanymi z Majdanem zajmować. Ostatnio np. zająłem się unikatową roślinnością starego sanowiska, w którym występują rośliny nie spotykane nigdzie indziej w Polsce , i sprawą zabójstwa Józefa Stępnia - mam nawet jego zdjecia.
Zajmuję sie tym, bo mnie to interesuje, nie dzielę się wiadomościami, bo innych to nie interesuje. Ale ponieważ interesuje nas dwóch, zwracałem się do Pana o udostępnienie adresu, abyśmy mogli się tymi wiadomościami podzielić. Uchylił się Pan od tego, no to trudno, chociaż szkoda.
Pozdrawiam
Adam Maria Chciuk

 

#3 2010-02-12 14:59:55

Ktos

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Mnie to bardzoo interesuje !

 

#4 2010-02-13 14:18:48

Ktoś

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Jeżeli cię to interesuje to podpisz się a nie kradnij czyjegoś znaku.Pseudo Ktoś ja pierwszy użyłem w tym forum i nikt nie powinien nieprawnie podszywać sie pod mój znak.

 

#5 2010-02-13 21:40:00

Trzeci gość

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

I tak to śmiesznie wyszło, że "ktoś" "ktosiowi" "ktosia" ukradł ! He, he!

 

#6 2010-02-14 12:33:12

Ktoś

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

I zrobiło się wesoło, dwa ktosie i ten trzeci, wspólnie z dwoma poprzednimi jest nas pięciu lub pięcioro i możemy już podyskutować. Dzisiaj Walentynki więc wrzucam temat: drogi Majdańskie jakie były i gdzie, bardziej lub mniej przyjazne dla zakochanych, wał i miejsca nad Sanem.Mój poprzedni wpis miał tylko rozpocząć dyskusję ogólnie nie mam pretensji do nikogo mogę pisać na wszystkie tematy nie pomijając tych najbardziej dramatycznych w dziejach Majdanu.Z poważaniem Ktoś....

 

#7 2010-02-23 13:05:46

Bardzo stary

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

No i jak z tym obrażaniem się wśród Majdaniaków ta strona najlepszym przykładem- wszyscy się obrazili na niewim kogo i nie chcą nic pisać to najlepszy przykład że poprzednicy mieli rację.

 

#8 2010-05-14 16:12:44

gosc

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Mijają ponad 2 miesiące i nikt się nie odzywa okazyuje się że majdaniacy to jednak ostatni h...e którzy  uważają tylko siebie ,jeżeli ktos się obraził niech się odezwie.

 

#9 2010-07-04 13:24:05

Opowiadacz

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Mijają następne dwa miesiące, zmieniła się grafika strony nowości bieżące a w nich nic nowego. Sledzę tą stronę z sentymentu i wydaje mi się że bez wpisów Pana A.M. Chciuka i paru innych nic z tej srony nie będzie. Panowie może zawiesimy tą wojnę i ogólne obrażanie się ja jestem za a nawet przeciw,wydaje mi się że na tej wojnie tracą tylko Majdaniacy którzy tą drogą mogą poznać historię swojej mięjsowości.Myślałem że po ostatnim wpisie odezwie się jakiś obrażony ale nic takiego się nie stało a myślę że powini się tacy odezwać ,młodzi aby udowodnić temu bardzo staremu ze nie ma racji.Pozdrawiam Opowiadacz.

 

#10 2010-07-17 13:42:06

Anna Kiełbasa

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Od niedawna znów mieszkam w Majdanie. Bardzo jestem zdziwiona tym , że muszę się od nowa uczyć tu żyć i że trzeba tych ludzi znów poznawać ,bo przecież zawsze starałam się być  częścią tej społeczności. Temat  poruszony przez Panów jest tragiczny i przerażający, ale także ,,delikatny”. Mówi się u nas o tym, tylko Panowie kilka czynników paraliżuje chęć pisania.- Mówią o tym ludzie starsi- młodych to już nie interesuje( może znam 3 wyjątki), a oni nie usiądą do komputerów  -Od wojny upłynęło już tyle czasu, a my znamy rodziny, dzieci tych bandytów. -Oni są naszymi sąsiadami. -I taka specyfika tej naszej Wioski, że wolimy poszeptać cichutko i w tych szeptach pochować haniebną przeszłość,... i żyjemy ze sobą. Was to pewnie oburzy, ale ja się temu też poddałam. Dobrze, że piszecie, bo sparaliżowani czytają i,, szeptają’’, a to dobrze wpływa na pamięć.

 

#11 2010-07-31 20:51:51

ludzik

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Adam Maria Chciuk napisał:

Drogi Opowiadaczu! Nie ma się o co gniewać, że brakuje odpowiedzi na poruszane w dawnym, a już w ogóle, w nowym forum. Po prostu poziom i ilość korespondencji odpowiada poziomowi zainteresowania sprawami "majdańskimi" . Uznałem, w związku z tym, że wobec braku zainteresowania nie ma sensu dalsze pisanie, i pisać przestałem, co wcale nie oznacza, że przestałem się sprawami związanymi z Majdanem zajmować. Ostatnio np. zająłem się unikatową roślinnością starego sanowiska, w którym występują rośliny nie spotykane nigdzie indziej w Polsce , i sprawą zabójstwa Józefa Stępnia - mam nawet jego zdjecia.
Zajmuję sie tym, bo mnie to interesuje, nie dzielę się wiadomościami, bo innych to nie interesuje. Ale ponieważ interesuje nas dwóch, zwracałem się do Pana o udostępnienie adresu, abyśmy mogli się tymi wiadomościami podzielić. Uchylił się Pan od tego, no to trudno, chociaż szkoda.
Pozdrawiam
Adam Maria Chciuk

Niech Pan rozrusza to forum bo już z nudy można umrzeć interesują mnie takie ciekawostki z okolicy ;-)

 

#12 2011-03-25 06:59:01

Grzegorz K

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Witam Majdaniacy! mam do was wielką prośbę - czy mógłby ktoś opisać choć w paru zdaniach historie ratowania dzwonu kościelnego w zaleszanach przez mieszkańców majdanu zbydniowskiego?? Wiem że mn za te zasługi nadal nalezycie do parafii zaleszany.
Dziękuje i pozdrawiam!

 

#13 2011-03-31 20:57:14

anty opowiadacz

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Witaj Grzegorzu. Cieszy mnie, że ktoś wreszcie przypomniał sobie historię dzwonów z wieży zaleszańskiego kościoła. Wiem z opowiadań, że w akcji zdejmowania dzwonów brali udział majdaniacy. Jeden z dzwonów zakopany był na polu za stodołą Bronisława Latawca z Urla, który miał przezwisko Ciaplida. Pomimo, że miałem wtedy 3 lub 4 lata, moment wykopywania dzwonu i przewożenia dzwonu furmanką do Zaleszan utkwił mi w pamięci bo to było wielkie wydarzenie. Pozostałe 2 dzwony ukryte były w Skowierzynie. Trudno będzie ustalić nazwiska ludzi, którzy wtedy narażali życie dla ratowania dzwonów przed konfiskatą. Wielu nie przeżyło wojny, a później chyba nikt się tym nie interesował.

 

#14 2011-04-05 20:41:41

anty opowiadacz

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Mój komentarz do fotografii Pana Ryszarda Maca z albumu witryny Majdany. Obok Zbigniewa Maca stoi Stefan Turek ,,Bartosz''. Zostali oni zmobilizowani do I Armii WP wraz z Tadeuszem Zielińskim ,,Retmanem'' w 1944r. wszyscy wrócili z wojny do Majdanu.

 

#15 2011-04-12 20:01:02

Opowiadacz

Gość

Re: Tekst z dwóch postów napisanych przez " Opowiadacza"

Witam po długiej nieobecności, jestem mile zaskoczony że mam jakiegoś "anty" tylko nie rozumiem dlaczego anty, czyżbym w jakiejś mojej opowieści popełnił jakąś nieścisłośc.Proszę o wyjaśnienie.A w odpowiedzi na poprzedni wpis wyjaśniam że była to II Armia Wojska Polskiego i właśnie z tego powodu szkoła w Majdanie i Wólce Turebskiej  nosi jej imię. Pozdrawiam Opowiadacz.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.misticsoul.pun.pl www.swiat-monstrum.pun.pl www.skuterklubsuwalki.pun.pl www.preityzinta.pun.pl www.bakugan-nowa-gra.pun.pl